Przełożony nie może już nic zmieniać w raz wręczonym wypowiedzeniu umowy o pracę. Jeśli się pomyli, wyrzucany ma pełne prawo do odszkodowania.

 

Sąd Najwyższy zajął się w czwartek, 25 kwietnia, skargą kasacyjną podwarszawskiej spółki zajmującej się handlem. Spółka chciała rozwinąć swoją działalność i wyznaczyła pracownicy zatrudnionej na stanowisku handlowca wynik finansowy do osiągnięcia z kontraktów zawieranych z nowymi klientami. Gdy się okazało, że pracownica wywiązuje się z tych założeń tylko w połowie, zapadła decyzja o wypowiedzeniu jej umowy o procę.

zwolnienie pracownika sąd najwyższyPracownica postanowiła złożyć do sądu pozew o odszkodowanie za bezprawne zwolnienie. Spółka zorientowała się w pewnym momencie, że w wypowiedzeniu został popełniony błąd dotyczący kwot obrotu oczekiwanych od pracownicy. 

Firma wysłała więc do sądu sprostowanie tego błędu. Sądy pierwszej i drugiej instancji uznały, że wskutek błędu pracodawca podał w wypowiedzeniu nieprawdziwą przyczynę rozstania z pracownicą i uwzględniły jej roszczenie o 18 tys. zł odszkodowania.

Spółka zaczęła się odwoływać. Sprawa trafiła aż do Sądu Najwyższego, który oddalił skargę kasacyjną. W uzasadnieniu wyroku sędzia wyjaśnił, że przed wręczeniem wypowiedzenia powinno być ono dokładnie sprawdzone, a sankcją za błędy jest odszkodowanie.

Źródło: Business Insider Polska